"A man can destroyed, but not defeated." *
20:08Nic mi się nie uda. Nigdy. Jestem taka beznadziejna. Do niczego. Nie będę próbowała, po co? Marzenia się nie spełniają. Nic się nie udaje, nic nie wychodzi. Wszystko jest takie zwyczajne i bez sensu. Cała ja taka jestem. Brak mi wiary w siebie, brak mi tej pewności...
Kolejna środa i kolejny post, post do którego przygotowywałam się cały tydzień. Temat dosyć trudny, sporo mnie kosztujący. Dotyczy nie tylko mnie i mojej przeszłości, ale również większości z nas i teraźniejszości tego naszego szarego społeczeństwa jakim jesteśmy lub stajemy się bez (moim zdaniem) jednej z ważniejszych cech charakteru- wiary w siebie.
Jako dziecko z podstawówki nie znałam pojęcia tych słów. Szczerzę mówiąc, nie byłam osobą pewną siebie. Nie wierzyłam w swój sukces ani siebie. Nic mi w tym nie pomagało, a zwłaszcza mój wygląd. Czułam, że odstaję od innych dziewczyn. Czułam się gorsza. Pewnie nie tylko ja przechodziłam ten stan?
Walczyłam ze swoimi słabościami przez cała podstawówkę. Zmieniałam to i owo w swoim wyglądzie, w zainteresowaniach i we wszystkim. W pogoni za akceptacją rówieśników gubiłam siebie. Starałam się patrzyć na to co jest modne, a nie swoje uczucia. Dogadzałam każdemu, ale nie sobie. Wtedy nigdy nie zdecydowałabym się na założenie bloga, byłam taka wstydliwa. Płakałam i powtarzałam sobie, że nic mi w życiu nie wyjdzie. Użalałam się nad sobą i kryłam cały czas w tłumie, starałam się nie wychylać.
Wszystko tak naprawdę się zmieniło, gdy trafiłam do gimnazjum. Oczywiście w progu nowej szkoły stanęłam ze strachem w oczach i kolejnymi słowami, które oznajmiały jak bardzo życie jest beznadziejne. Po paru tygodniach spędzonych w nowym środowisku zdałam sobie sprawę, że to jest moje życie. Nikt nie może decydować za mnie co będę robiła, jak się ubierała, czego słuchała itd. Zrozumiałam, że zawsze znajdą się osoby, które będą nas wytykały palcami, śmiały się i ubliżały. Po wyciągnięciu takich wniosków z dnia na dzień stawałam się osobą pewniejszą, optymistyczną i bardziej wierzącą w siebie i swoje możliwości.
Szczerze mówiąc, do tej pory dążę, aby wierzyć w siebie w 100%. Mam z tym czasami problemy. Mieszane uczucia, które niszczą mój cały światopogląd. Mam dni, gdy się poddaję i mówię, że nie dam rady. Mogłabym wtedy przeleżeć w łóżku cały dzień. Dam sobie rękę uciąć, że każdy z nas tak ma.
Mimo wszystko sądzę, że taka wiara w siebie i swoje możliwości to dar. Może brzmi to dość banalnie, ale ten skarb uczy latać, pozwala rozwinąć skrzydła. Pomaga w osiągnięciu tego, na czym naprawdę nam zależy. Zastanówmy się nad tym, bo jeżeli sami w siebie nie uwierzymy, to kto zrobi to za nas? ;)
Wiem, że łatwo powiedzieć, a zrealizować jest już trudniej. Dlatego mój następny post będzie dotyczył właśnie sposobów, które pomagają mi odkrywać pokłady wiary we własne możliwości. Pojawi się również tematyczne DIY. :)
Mam również dla was niesamowitą niespodziankę! Firma Born Pretty przygotowała dla was 10% rabat na wszystkie ich produkty, które nie są na przecenie! Zachęcam do zaglądania na stronę, oglądania produktów i ich zakup! :)
Przy zamówieniu wpiszcie ten oto kod: MNRT10
Moim zdaniem biżuteria jest genialna. O jej jakości wypowiem się, gdy przyjdzie do mnie od nich przesyłka. Mam nadzieję, że jakość będzie bardzo dobra, a może wy wiecie coś na ten temat?
Co sądzicie o zdjęciach? Dla mnie to jedna z lepszych sesji w jakiej brałam udział. Gratuluję mojemu skarbowi, bo wytrzymać z taką "modelką" jak ja jest naprawdę ciężko. :)
Zwykłe marmurowe jeansy, czapka z H&M'a, converse, krótka koszulka z Sinsay i męska koszula mojego misia z H&M'a stworzyły super stylizację. Co o niej myślicie? Dla mnie to cały urok tych zdjęć. :)
Zapraszam was również na swój Instagram: nosiemaaq https://instagram.com/nosiemaaq/
Fanpage: https://www.facebook.com/feelitblog
Snapchat: nosiemaaq
Jeżeli post i blog przypadł Ci do gustu zaobserwuj i skomentuj. Wszystko jest dla mnie ogromną motywacją do dalszej pracy! ;)
* "Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać." Cytat z książki "Stary człowiek i morze" E. Hemingway'a.
46 komentarzy
Super blog i post ! Czadowe zdjęcia i super stylizacja ! Obserwuje :) http://izzyybella.blogspot.com/2015/10/the-team.html
OdpowiedzUsuńTakże przeszłam przez wiele w życiu, szkoła była koszmarem, a to głównie przez nietypową urodę. "Chinol" było tym co słyszałam codziennie, ale nie poddałam się nie porzuciłam swoich pasji i dalej je rozwijam i dokumentuje na blogu. Głowa do góry, jeśli wierzysz w siebie możesz wszystko! Naprawdę to działa, a życie odpłaca za przechodzenie wszystkich cierpień~ <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
puszczykowsky.pl
Dziękuję. ;)
UsuńFajna sceneria :)
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja :)
Dziękuję. ;)
UsuńW podstawówce miałam podobne myślenie. Warto brnąć do przodu i zmieniać swój światopogląd oraz ludzi, którzy źle na nas wpływają!
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę powodzenia dalej!:*
http://istotaludzkaa.blogspot.com/
Dziękuję bardzo, wzajemnie! :)
UsuńMój ulubiony cytat.Jedna z niewielu lektur,która dobrze utkwiła mi w pamięci.
OdpowiedzUsuńhttp://majcyxblog.blogspot.com/
Mi też. ;)
UsuńPotrafi dużo wnieść do naszego życia. ;)
Twoje myślenie naprawdę uległo zmianie. Uwierz w siebie jeszcze bardziej!
OdpowiedzUsuńŚwietny cytat i super zdjęcia :)
http://magdalenblog.blogspot.com/
o, a ja Cię nawet mam chyba na snapie dodaną ;)
OdpowiedzUsuńco do tematu posta - ja wręcz przeciwnie, gimnazjum uważałam za najgorsze, co mi się przytrafiło, mimo że miałam sporo koleżanek i ogólnie było mega fajnie... ale poza murami tej szkoły. dopiero LO dało mi możliwość wyrażenia siebie. o studiach nie mówiąc! w liceum nauczyłam się, że chcieć to móc, że możemy spełnić każde marzenie, że wszystko mamy w głowach i to tak naprawdę MY decydujemy o własnym losie. musimy się tylko nauczyć brać go w swoje ręce i za niego odpowiadać. teraz mam 21 lat i wymarzoną firmę fotograficzną. i wszystko jest tak, jak chciałam! pozdrawiam!
http://olamarysia.blogspot.com/
Jak miło! :D
UsuńWow! Cieszę się, że Ci się powiodło! Życzę dalszego powodzenia! :)
Wow. Jesteś śliczna i silną laską! Wszystkie marzenia się spełniają! Wystarczy chcieć. Podstawówka to najlepszy czas. Nie warto tracić czasu na hejterów.
OdpowiedzUsuńzaplatanawchmurach.blogspot.com
Dziękuję. :)
UsuńGimnazjum jest moim zdaniem najlepszym okresem na zmiany w życiu. ;)
Rozumiem co masz na mysli. Ja osobiscie nie mialam trudnych chwil w szkole lecz sadze ze ode osoby w Twoim wieku mogłyby a raczej powinny z czasem udać sie do psychologa - bo czasami samemu nie da sie wszystkiego przezwyciężyć
OdpowiedzUsuńWystarczy mieć silną wolę. ;)
UsuńTrzeba wierzyc w siebie , nie dopuszczać mysli ze jest sie beznadziejnym. Pozytywne nastawienie to już jakiś krok do przodu. Też miałam takie podejscie ale pracowałam i pracuje nadal nad tym :)
OdpowiedzUsuńhttp://anonimoowax.blogspot.com/
To życzę powodzenia! ;)
UsuńPrzemawiający post! Oraz śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://jedencel00.blogspot.com/
Fajna koszula mega mi sie podoba w ogóle stylizacja bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuńbardzo motywujace ;) super zjecia
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
UsuńJa tez kiedyś bylam bardzo wstydliwa, ale zaczęłam z tym walczyć i stałam sie bardziej pewna siebie niz w tedy, ale wciąż trochę mi brakuje do 100% pewności. Nadal mam 'gorsze dni', w których wydaje mi się, że nic mi sie nie uda. Bardzo motywujący post! Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńhttp://written-by-life.blogspot.com/
Każdy ma takie dni. Ważne, aby się nie poddawać! ;)
UsuńDziękuję. ;)
Ja też byłam kiedyś bardzo wstydliwa, chowałam się w tłumie i sądziłam, że nigdy nic mi się nie uda, ale od momentu, kiedy założyłam bloga wszystko się zmieniło :)
OdpowiedzUsuńbe-different-blog.blogspot.com
Życzę powodzenia! ;)
UsuńJaki cudowny post :) Bardzo motywujący :) I śliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://kamilalipska.blogspot.com/
Dziękuję. :)
Usuńten ostatni cytat w notce bardzo mnie inspirował, zwłaszcza w liceum, gdy miałam swoje gorsze chwile. chować się w tłumie nigdy nie potrafiłam, chociaż dopiero od czasów studiów moja wiara w siebie znacznie wzrosła i pogodziłam się z pewnymi rzeczami, których zmienić się nie da, a które można było spokojnie przekuć w zalety. ;)
OdpowiedzUsuńa sesja bardzo fajna, niezłe pomysły miałaś na ujęcia Ty albo Twój fotograf. ;)
pozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Cieszę się z Twoich postępów. :)
UsuńDziękuję.
Podziękowania za ujęcia należą się mojemu fotografowi. :)
fajna koszula!!;) i super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńKoszula fajna, ale osobiście wolę na długi rękaw :-)
OdpowiedzUsuńDzięki.. ;D
UsuńSuper zdjecia, idealna koszula. Bardzo madrze i dojrzale piszesz
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie mój blog. Klik!
Dzięki. ;)
UsuńBardzo ładna koszula :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację? :)
veronicalucy.blogspot.com
Fajna stylizacja na co dzień.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na inne wpisy :) Dodaję Cię do obserwowanych i proszę o to samo :)
http://thestyleresearcher.blogspot.com/
Dziękuję! ;)
UsuńŚwietny outfit :) Nie możemy się poddawać, fajnie, że pokazujesz to na własnym przykładzie.
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwacje?
http://just-do-one-step.blogspot.com
Dziękuję! =>
UsuńMasz świetny styl!
OdpowiedzUsuńhttp://ziiutablog.blogspot.com/
Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://asrealikeme.blogspot.com/ Zapraszam do mnie
Przeglądając twojego bloga można dowiedzieć się dużo rzeczy.
Możemy zobaczyć twój świat.
Super post :D
OdpowiedzUsuń