Bez czego nie przeżyję szkoły? #BTS5

00:07

Nie. Nie pokażę wam jakie "słitaśnie" okładki mają moje zeszyty. Nie pochwalę się plecakiem z Vans'a, ani nowo nabytymi mazaczkami za 3zł w Biedronce. Tak, ten post to moje kolejne rady. Tak, wiem - jesteście tym już zmęczeni. Tak, ta seria dobiega końca wraz z następnym postem. 

Na początek może powiem w prost: olej zeszyty z twardą okładką. Zaoszczędzisz tym sposobem parę milimetrów wolnego miejsca w plecaku i co najważniejsze - nie nadwyrężysz kręgosłupa. Ja wiem, jeden zeszyt nie robi różnicy. Jednak w ciągu dnia macie 8 przedmiotów i do każdego potrzebny jest zeszyt. Nadal lubisz być tragarzem zbędnych kilogramów? Ja od zawsze korzystam z zeszytów z miękką okładką, bo mimo wszystko pod koniec roku szkolnego ta okładka wygląda tak samo, jak zeszytu z twardą okładką. Zniszczona. 
Na dodatek - kocham spinać te wszystkie luźne zadania kartkowe, albo swoje osobiste notatki. Dlatego u mnie jest duży zapas spinaczy biurowych, a w roku szkolnym muszę je dokupywać. 

Na święta od byłej przyjaciółki dostałam kalendarz na 5 lat. Brzmi ciekawie, prawda? W sam raz na moje 4 lata technikum. "Twój dziennik" posiada motywującą myśl na każdy dzień, dlatego gdy zapisze w nim datę sprawdzianu nie muszę się martwić, że o nim zapomnę, bo codziennie do niego zaglądam.
Ponieważ jak wam już wspominałam jestem wzrokowcem, to lubię mieć podkreślone ważniejsze rzeczy. Poza tym kolory ułatwiają zapamiętywanie, a ja kocham tworzyć mapy myśli. To wszystko sprawia, że moja nauka staje się przyjemna i zabawna.
Thumbthing, który testuję w tym roku kupiłam na Born Pretty Store. Zauważyłam, że jest wygodny i praktyczny. Zakładka na palec, która ułatwia czytanie. Myślę, że nie posłuży mi tylko w czytaniu, ale również przy nauce z podręcznika! Tanie i praktyczne, czego więcej chcieć?
Ja nie wyobrażam sobie kartkowania zeszytu czy podręcznika w celu znalezienia ważnej informacji. Dlatego jestem zaopatrzona w wiele zakładek samoprzylepnych. Szczególnymi ulubieńcami stały się te z emotikonami. Kupiłam je również na Born Pretty Store. Możecie je zobaczyć klikając TUTAJ.

Uwielbiam wielofunkcyjne piórniki. Wkładam tam naprawdę wiele rzeczy. Od telefonu po kosmetyki. Warto jest zaopatrzyć w taki, który będzie służył nam na długie lata, a zarazem pogodzimy w nim kosmetyki, telefon i przybory szkolne. Ten ma dodatkową funkcję powiększania i pomniejszania kiedy tylko mamy na to ochotę! Możecie go dostać klikając TUTAJ.
W dodatku ja lubię, gdy moje usta wyglądają ładnie. Zawsze. Bez nałożonej na niej pomadki czuję się naga. Lubię testować nowe kolory i tym razem w rączki wpadła mi zastygająca pomadka w odcieniu brązu. Troszkę przypomina jeden z odcieni pomadek od Kylie Jenner. W dodatku ma naprawdę cudowny zapach i utrzymuje się długo na ustach. Gorąco wam ją polecam. Możecie dostać ją klikając TUTAJ!


Mam dla was również 10% rabatu do wykorzystania w sklepie Born Pretty Store! Wpiszcie go przy zamówieniu i gotowe! :) 
 MNRT10

You Might Also Like

23 komentarzy

  1. Ciekawy post jeszcze się z takim noe spotkałam! Ja w odróżnieniu od Ciebie nigdy nie mam spinaczy.

    pozdrawiam cieplutko

    only-martyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze, że nie tylko ja trzymam w swoim piórniku tyle rzeczy, zastanawiam się, jak ludzie się mieszczą w małych piórniczkach ????
    Do tej pory nosiłam i zeszuyy z miękką okładką i kołozeszyty z twardą, jednak od tego roku szkolnego będę prawdziwym Przemysłowcem (moje liceum tak nazywają z powodu ulicy na jakiej się znajduje, stare liceum z tradycjami i amerykańskim systemem nauczania) i zamiast zeszytów będę nosiła skoroszyt :)
    Btw, świetny post,pozbawiony słodzącej obłudy :) widać, że lubisz pisać szczerze

    http://mamariw.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze, że nie tylko ja trzymam w swoim piórniku tyle rzeczy, zastanawiam się, jak ludzie się mieszczą w małych piórniczkach ????
    Do tej pory nosiłam i zeszuyy z miękką okładką i kołozeszyty z twardą, jednak od tego roku szkolnego będę prawdziwym Przemysłowcem (moje liceum tak nazywają z powodu ulicy na jakiej się znajduje, stare liceum z tradycjami i amerykańskim systemem nauczania) i zamiast zeszytów będę nosiła skoroszyt :)
    Btw, świetny post,pozbawiony słodzącej obłudy :) widać, że lubisz pisać szczerze

    http://mamariw.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Super post. Kolory i zakładki na pewno ułatwią naukę. Co do zeszytów to racja - lepiej jest kupować te z miękką okładką ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piórnik super!
    Jeżeli chodzi o zeszyty - wybieram je raczej pod względem okładek, ewentualnie przerabiam. Ale owszem, lepsze są te w miękkiej oprawie. Trzeba w końcu dbać do swój kręgosłup! C:

    przemyslenia-popsutego-kranu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawy kalendarz

    https://skucinskaemi.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jednak nie tylko ja w swim piorniku posiadam wszystkie pierdołki :-)
    Świetny post
    http://bogwilife.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiła mnie zakładka na palec :) Przydatny gadżet

    OdpowiedzUsuń
  9. O zastanawiałam sie ostatnio nad kalendarzem modnagysia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. W zgodzie z samym soba, czyli bądz swoim przyjacielem

    https://100club.pl/artykuly/Rozmowa-ze-soba---czyli-badz-dla-siebie-przyjacielem,316.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Co do zeszytów, to prawda! Nie warto kupować zeszytów z twardą okładką. Te normalne też są bardzo fajne i praktyczniejsze :) Bardzo ciekawa sprawa z kalendarzem na 5 lat! :)

    https://z-igly-widly.blogspot.com/

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam takie samo zdanie o zeszytach :) Szkoda naszego zdrowia. Zaintrygowała mnie mnie ta zakładka na palec :) chyba się na nią skuszę

    OdpowiedzUsuń
  13. Kartki samoprzylepne są rzeczywiście bardzo przydatne ;) Też lubię z nich korzystać :)
    http://nazywamsiemilena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawy post :D
    Z tego co widać, to ty będziesz przygotowana do szkoły :D
    http://recenzumkomiksiarza.blogspot.com/2016/08/basnie-folwark-zwierzecy.html

    OdpowiedzUsuń
  15. ja już od 4 lat nie kupuję wyprawki ;) oj kiedy to było.. ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny post! Bardzo ciekawe rzeczy sobie kupiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  17. zakładka na palec WOW pierwszy raz widzę, bardzo fajne, ogólnie bardzo podoba mi się Twój wygląd bloga ;) daje obserwację

    OdpowiedzUsuń
  18. O spinaczach nigdy nie myślałam :) a widzę, że przydatne są :)
    Powodzenia i buziak :*

    lenazawro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Super post!
    Serio jest lepiej kupować te z cienka okładką :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię kolor tej pomadki, szkoda że sklejają usta. Seria w kredce jest za to genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczny kolor pomadki :D te zakładki indeksujące z emotikonami są super ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo ciekawy post! :D bardzo kompletne przygotowanie do szkoły, a co do spinaczy to ja nigdy nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo przydatny post! I co najważniejsze- nie taki jak większość :)

    OdpowiedzUsuń

Agata Jankowska - wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.