Moje sposoby na naukę. #BTS3

00:00

Stało się. To musiało kiedyś nadejść. Już niedługo nastąpi oficjalne pożegnanie tych nudnych wakacji na pięknym i cudownie przygotowanym apelu w szkole. Już czuję z jakim entuzjazmem wstanę na ten przecudowny dzień i jakim tanecznym krokiem powędruję prosto na powitanie roku szkolnego 2016/17! Wyczuliście ten sarkazm, co nie?
Ponieważ idę teraz do szkoły średniej to już w tej chwili wyobrażam sobie tą (jeszcze większą niż w gimnazjum) stertę zeszytów i książek. Jednak przez 3 lata w mojej poprzedniej szkole znalazłam parę sposobów na to w jaki sposób się uczyć. To są jednak moje wskazówki i triki, które nie każdemu będą pasowały, ale może znajdzie się taki ktoś, kto z nich skorzysta!

Po pierwsze: znajdź idealne miejsce do nauki.
Dla mnie to miejsce musi być spokojne i czyste. Zazwyczaj muszę na sam początek wszystko uporządkować. Wywietrzyć pokój, pościerać kurze i co najważniejsze: uporządkować miejsce, w którym aktualnie pracuję. Moim takim właśnie ulubionym miejscem jest łóżko. Mam tam na tyle jasno, aby nie męczyć oczu i na tyle wygodnie, żeby się skupić.
Moim takim przydatnym trikiem nie jest kucie na blachę, a nauka na skojarzenia. Ja nie potrafię godzinami powtarzać zdań i definicji. Nie korzystam z notatek, które podyktował nauczyciel. Wolę sama przygotować sobie schemat lekcji związany z obrazków lub pojedynczych słów. Takie notatki zawsze najłatwiej zabrać ze sobą wszędzie. Uczę się na przerwach, w autobusie, a nawet na spacerach. Wygodniejsza jest jedna kartka od kartkowania zeszytu w poszukiwaniu najpotrzebniejszych rzeczy. Takie kartki wkładam później do specjalnych koszulek oznaczonych danymi przedmiotami. Wszystko łatwe do znalezienia.
Kluczem do sukcesu to zdecydowanie systematyczność, a żeby być systematycznym trzeba planować. Wiem, że kieszonkowe kalendarze nie u wszystkich (spoko, u mnie też) się sprawdzają, dlatego w tym roku wpadłam na nowy sposób. Zamieszczę organizer nad biurkiem. Nie będzie on jakiś wypasiony, bo potrzebne są do tego zwykłe i samoprzylepne karteczki. Będę pisała na nich terminy sprawdzianów, a ściągnę je dopiero po ich napisaniu.
Skończ przeglądać tego Facebook'a! - Zazwyczaj podczas nauki mój znajomy przypomniał sobie, że własnie dzisiaj robiliśmy nowe zdjęcie i zamierza je wstawić. Dostaję powiadomienie, że zostałam oznaczona na tym przecudnym selfie. Leci like i komentarz. Potem czytam inne komentarze, sprawdzam kto polubił, wchodzę na messengera, piszę ze znajomymi, nagle przypominam sobie, że muszę wstawić zdjęcia na Instagram'a i... O mój boże! Mój dzień został pożarty przez wszystkie social media. Dzięki technologio! Moja rada? Wyłączyć telefon na czas nauki.
W domu próbuje oszczędzić trochę czasu na "wolność". ZAWSZE w 100% skupiam się na lekcjach. Chociaż, że nauczyciel mówi różne, nudne rzeczy to ja słucham i staram się zapamiętać jak najwięcej. W domu zajrzę do książki, raz przeczytam dany temat i gotowe! Jestem przygotowana na następną lekcję w razie jakiejkolwiek kartkówki.
Utrwalanie wiedzy zdecydowanie gra ważną rolę w nauce języków obcych. Warto systematycznie powtarzać słówka z języka angielskiego i ćwiczyć ich pisownię. Nie zawsze używamy wszystkich słówek poznanych na poprzedniej lekcji i dlatego są większe szanse, że zapomnimy co oznaczają w dniu naprawdę ważnego sprawdzianu.
Zauważyłam, że gdy podczas nauki pije wodę z cytryną dużo łatwiej jest mi zapamiętywać. Przeczytałam kiedyś, że woda poprawia prace mózgu i od tamtego czasu to testuję. Wyniki są bardzo pozytywne. Cytrynę dodaję do smaku. W dodatku ten trik nie tylko pobudza mój mózg, ale również wspomaga odchudzanie, nawilża skórę i dostarcza niezbędnych mikroelementów.

You Might Also Like

31 komentarzy

  1. Masz bardzo ciekawe sposby na naukę! w tym roku sama zacznę ich stosować! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. utralanie wiedzy nie jest dla mnie, ale reszta to idealne sposoby na naukę! fajny pomysl z tymi teczkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie napisane. Myślę, że są to najlepsze sposoby na spokojną naukę. :) a z tym facebookiem to święta racja... czas przez to ucieka przez palce. Powodzenia w nowym roku szkolnym!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)

    http://cozrupiecimoznasklecic.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne sposoby na naukę! Wykorzystam na pewno :*
    Zuzia For Style - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy post! Niektóre sposoby znam (ja sama potrzebuje absolutnej ciszy i czystego pokoju, a dodatkowo zawsze muszę spiąć włosy), ale także przypomniałaś mi o innych sposobach (jak karteczki na ścianie).
    Bardzo przydatne sposoby, na pewno nie raz jeszcze je wykorzystam. :))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy post! Niektóre sposoby znam (ja sama potrzebuje absolutnej ciszy i czystego pokoju, a dodatkowo zawsze muszę spiąć włosy), ale także przypomniałaś mi o innych sposobach (jak karteczki na ścianie).
    Bardzo przydatne sposoby, na pewno nie raz jeszcze je wykorzystam. :))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tak, jeśli nie będzie się systematycznie powtarzać słówek, można za to stracić naprawdę dużo punktów. Szczególnie jeśli uczy się łaciny ;d W zeszłym roku uczyłam się na łóżku - głównie ze względu na niedobór biurek w bursianym pokoju. To nie był zbyt dobry pomysł, ale do najgorszych nie należał ;)
    Muszę koniecznie przetestować picie wody z cytryną :D

    sowiarenka.blogspot.com

    PS Piszesz, że jesteś z łódzkiego - ja też :D

    OdpowiedzUsuń
  8. O wodzie nigdy nie słyszałam... a co do uczenia suer, to podobnie jak Yyr uczę się wszędzie i nigdy nie wkuwam na blachę hahaha
    http://mamariw.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja najczęściej uczę się na swoim łóżku. Najgorzej jak zbliża się sesja, to mam pełno notatek dosłownie wszędzie, na podłodze, czy biurku. Jestem wzrokowcem i dla mnie dobrą metodą jest zakreślanie dosłownie wszystkiego :D Dobry sposób z tymi karteczkami, przez to o niczym się nie zapomni :) Pozdrawiam, charlizerose.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sposobu z wodą z cytryną nie znałam, a bardzo ciekawy, wypróbuję w przyszłym roku :) Też zawsze muszę mieć porządek i wyłączony telefon.
    Co do notatek robię podobnie, ale wkładam kartki do teczek. Nie potrafię nauczyć się z podręcznika, muszę mieć coś swoim pismem i w skrócie, a nie pełno informacji, które i tak mi się nie przydadzą.
    Powodzenia w liceum! :D
    http://roksanaphotoechelon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja przy nauce czytam wszystko na głos i dużo gestykuluje. Bawię się piłką lub długopisem. Czytam wszytko, potam odkładam zeczyt/książkę i piszę na kartce to co uda mi sie zapamiętać. Skorzystam z twojego pomysłu z samoprzylepnymi karteczkami ;)

    Zapraszam do mnie:

    http://samotny-usmiech.bloog.pl/?smoybbtticaid=617a0d

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czy potrafiłabym się skupić w łóżku. Pamiętam, że kilka razy w ubiegłym roku szkolnym tak się uczyłam, ale nie jest to dobre wyjście kiedy dosłownie ''pada się na twarz'' ze zmęczenia. Nie mam jeszcze swojego ulubionego miejsca pracy, może zostanie nim fotel? Zobaczymy...
    Ja w tym roku kupiłam sobie kalendarz z Biedronki... i teraz szkoda mi go używać xd Jest taki piękny, że jakoś nie wyobrażam sobie go brudzić moim pismem, więc jeśli prowadzenie kalendarza mi się nie uda to może też skorzystam z sposobu z karteczkami samoprzylepnymi.
    Wody jeszcze nie próbowałam pić podczas nauki, ale na pewno przetestuje na sobie!

    Pozdrawiam, Wielopasja

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nigdy nie potrafiłam usiąść i się uczyć, tak, że siedziałam i "kułam". Jeśli miałam się nauczyć na przykład jakichś słówek, to wszystkie przepisywałam na kartkę, potem zakreślałam kolorami - te, które w miarę umiem jednym, a te, których nie umiem drugim. Chwilę się uczyłam, a potem starałam się z pamięci wszystko przepisać na nową kartkę. Z innymi rzeczami robiłam podobnie.
    Nigdy też jakoś specjalnie nie siadałam do nauki, na szczęście wszystko przychodziło mi łatwo i dostawałam dobre oceny :)
    W tym roku również idę do szkoły średniej i mam zamiar uczyć się jeszcze lepiej. Myślę, że Twoje rady mi sie przydadzą :)

    http://by-asiulczi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Mapy myśli są genialne przy nauczaniu, właśnie na zasadzie skojarzeń.
    Mi bardzo pomogły suplementy na koncentrację.


    Zapraszam do mnie http://niekonwencjonalna.com :))

    OdpowiedzUsuń
  15. tak samo uczę się słówek ;D Skorzystam z porad :D

    https://life-patuu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Niedługo zaczynają mi się studia, więc skorzystam z rad;)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie wyobrażam sobie roku szkolnego bez kalendarza :D
    Świetne sposoby, też muszę wypróbować ten z wodą :D
    blogerkaphoto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Idealne sposoby na naukę! :) Moim zdaniem najlepiej zacząć właśnie od wyłączenia komputera i telefonu, bo to chyba takie główne "rozpraszacze". Najbardziej zaciekawił mnie pierwszy punkt, ponieważ jeszcze do niedawna uczyłam się wszystkiego "na blachę", słowo w słowo. Nie dość, że szybko się zapomina, to jeszcze zajmuje o wiele więcej czasu. Lepiej właśnie pobawić się podczas nauki w jakieś skojarzenia :) Bardzo pomocny wpis :)

    Zapraszam do mnie na nowy post: https://z-igly-widly.blogspot.com/

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja niestety nie wyłączę telefonu bo potem myślę o nim cały czas, a co jak ktoś zadzwoni, jak się wydarzy coś złego i niestety na lekcjach się nie skupiam. 1 rok w szkole średniej tylko to sterta zeszytów i książek, w kolejnych latach odpadają przedmioty i zdażyło się, że musiałam dokupywać tylko 3 książki:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie mam większych problemów z nauką, ale na pewno skorzystam. Świetne sposoby!
    To z piciem wody też próbowałam i się bardzo sprawdza.

    Enjoy Life

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawe porady, zdjęcia współgrają z tematyką. Na pewno wykorzystam kilka Twoich sposobów do nauki. Miłego Dnia :) http://www.crazyphotonature.blogspot.com Pozdrawia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie chcę do szkoły. To będzie straszne. Chyba muszę skorzystać z Twoich porad :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajne spodoby, na pewno wiele osob skorzysta z Twoich wskazowek :)
    ja na szczęście szkolę mam już dawno za sobą, ale pamiętam że ucząc się musialam mieć mega ciszę, nawet mucha ktora przelatywala wlaśnie ppotrafila mnie rozproszyć :P hehe
    a FB to już w ogole- diabelskie nasienie hehehe ;)

    też zawsze bylam wzrokowcem, więc to trochę ulatwialo mi sprawę :)

    powodzenia w powrocie do szkoly :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja zawsze musiałam mieć notatki na kartkach bo z zeszyty nie umiałam się uczyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. O tym sposobie picia wody z cytryną nigdy nie słyszałam, ale spróbuję!
    Ja zazwyczaj uczę się z notatek, poza tym lubię sprawdzać się na jakiś testach w necie ;p

    OdpowiedzUsuń
  26. Trzeba próbować aby znaleźć swój własny i najbardziej efektowny sposób na naukę, fajny post :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja szkołę średnią właśnie skończyłam. Sterty zeszytów nie było, książek raczej też nie. W 1 klasie było więcej, ale stopniowo się zmieszało, bo uczyłeś się tego co zdajesz na maturze - tak było przynajmniej w mojej szkole.
    Myślę, że w nauce najważniejsze jest znaleźć swój własny efektywny sposób, dowiedzieć się czy ktoś jest wzrokowcem, słuchowcem, kinestetykiem. Ja swój sposób opracowałam dość późno, ale lepiej późno niż wcale i jest to istna mieszanka sposobów o których mówią ludzie :)
    Pozdro.
    http://dziennikidestiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. sporo tu mądrości, chociaż ja w okolicach 2 klasy Lo doszłam do tego że nie każdy przedmiot zeszytu potrzebuje, lub że niektóre przedmioty jeśli wypadają w ten sam dzień mogą mieszkać w jednym zeszycie.
    Powtarzanie słówek z języka obcego jest dla LO chyba najistotniejsze, zawsze możesz też sprawdzić wersję z pisaniem słowa po polsku i obok w obu językach jakie masz w LO, na pewno nauczysz się ich więcej, bądź otwieraj słownik w przypadkowym miejscu i wybieraj przypadkowe słowo.

    OdpowiedzUsuń
  29. Kochana! 3/4 z Twoich pomysłów na naukę sama wykorzystuje i przyznam szczerze, ze są bardzo przydatne! Najlepiej jest notować kiedy ma sie jakiś sprawdzian itp.. Wtedy o niczym sie nie zapomni! Wytrwałości w nauce Ci życzę!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobre i sprawdzone sposoby! :)
    Zapraszam do siebie
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń

Agata Jankowska - wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.